Menu główne
 |
|
Aktualności
Wysoka porażka na zakończenie rundy!
LKS Granica Stubno pokonał 7:2 MKS Pogoń-Sokół Lubaczów w ostatniej kolejce rundy jesiennej. Bramki dla Naszego zespołu zdobywali Michał Kuziemski w 62 minucie i Łukasz Mazur w 78 min. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 5:0 w której zespół z Lubaczowa prezentował się zdecydowanie najgorzej w obecnym sezonie. Niepowodzenie i wysoka porażka w mecz na szczęście nie zadecydowały o sytuacji w tabeli, gdyż cała końcówka poległa w ostatniej kolejce, jedynie zwycięska drużyna ze Stubna zdołała uciec z niebezpiecznych pozycji końca tabeli.
„Panowie zapraszam serdecznie na mecz niech wygra drużyna z większym szczęściem!” przeczytać można było przed meczem w Stubnie – niestety to nie szczęście miało największy wpływ na wynik.
Trudny teren jakim jest boisko w Stubnie dawało się we znaki Naszym zawodnikom przez cały mecz, bardzo miękka, nierówna i śliska murawa kilkukrotnie krzyżowała próby rozgrywania akcji zawodnikom z Lubaczowa.
Po pierwszym gwizdku sędziego bardzo szybko można było zauważyć także złe ustawienie zespołu przez trenera Jacka Świtlickiego. Eksperymentalne wystawienie na pozycji skrzydłowego Aleksandra Tora nie zdało egzaminu. W ataku niski i nieskuteczny w walce z rosłymi obrońcami gospodarzy Rafał Kinach także nie spełnił swojej roli. Błędy w kryciu podczas pierwszej połowy zaowocowały bramkami gospodarzy. Najpierw w 10 minucie do bramki bronionej przez Konrada Łakomego trafił najlepszy strzelec Granicznych – Jacek Cwynar. W 21 minucie na 2:0 podwyższył Mariusz Błaszczyk. Dwie minuty później w kontrowersyjnej sytuacji sędzia zagwizdał rzut karny dla gospodarzy, który na bramkę zamienił ponownie Mariusz Błaszczyk. Niestety dla Naszego zespołu rzut karny podyktowany niesłusznie, gdyż zawodnik ze Stubna jako pierwszy uderzył piłkę ręką w Naszym polu karnym, a ta po jego zagraniu otarła się o rękę Konrada Wójtowicza. Do przerwy gospodarze zdołali strzelić jeszcze dwie bramki, najpierw po błędzie w kryciu do bramki z najbliższej odległości piłkę wepchnął Łukasz Zając w 35 minucie, a na 5:0 podwyższył Jacek Cwynar cztery minuty później. Pogoń-Sokół mimo kilku prób nie zdołała strzelić żadnej bramki.
Druga połowa w wykonaniu Naszego klubu to jak zwykle lepsza gra – niestety wynik 5:0 nie napawał optymizmem i raczej nikt nie wierzył w uratowanie choćby punktu. W 60 minucie drużynę z Lubaczowa dobił Tomasz Harłacz strzelając bramkę na 6:0. Dwie minuty później po stałym fragmencie gry, który wykonywał Aleksander Tor piłkę do siatki gospodarzy sprytnym strzałem wpakował Michał Kuziemski. Grając nie tylko z zespołem ze Stubna ale także trójką sędziowską piłkarze z Lubaczowa coraz częściej groźnie atakowali bramkę gospodarzy. Po jednej z akcji piłka znalazła nawet drogę do bramki, ale sędzia liniowy nie zauważył, że piłka znalazła się w siatce i bramkarz gospodarzy Marcin Frankiewicz zdołał wybić ją zza linii. 70 minuta i kolejna bramka gospodarzy, tym razem do siatki lubaczowskiego klubu trafia Damian Poszpur, który strzela bramkę z pozycji spalonej. W ostatnich 20 minutach spotkania to drużyna Miejskiego Klubu Sportowego była stroną przeważającą, na boisku pojawił się Igor Taratuła, który także strzelił bramkę, ale tym razem sędzia liniowy wypatrzył spalonego – którego notabene nie było. W 78 minucie na 7:2 bramkę strzelił Łukasz Mazur po podaniu Bartosza Grudowskiego.
LKS Granica Stubno: Marcin Frankiewicz, Piotr Kędzierski (62' Grzegorz Jartym), Grzegorz Tokarz, Bartosz Ozipko, Grzegorz Gielarowski, Damian Poszpur (70' Mateusz Lach), Tomasz Harłacz, Mariusz Błaszczyk, Łukasz Zając, Jacek Cwynar (70' Kacper Lew), Mateusz Wawro (58' Wojciech Kot)
MKS Pogoń-Sokół Lubaczów: Konrad Łakomy, Bartosz Grudowski, Dariusz Żuk, Konrad Wójtowicz, Artur Hass, Aleksander Tor, Michał Kuziemski (72' Łukasz Markiewicz), Damian Polucha, Łukasz Mazur, Rafał Kinach (65' Jarosław Roman), Paweł Małecki (81' Igor Taratuła)
Wydarzenia w meczu:
10 min. - Jacek Cwynar 
21 min. - Mariusz Błaszczyk
23 min. - Mariusz Błaszczyk (karny)
35 min. - Łukasz Zając
39 min. - Jacek Cwynar
52 min. - Rafał Kinach 
Jarosław Roman
58 min. - Mateusz Wawro Wojciech Kot
60 min. - Tomasz Harłacz
62 min. - Michał Kuziemski
62 min. - Piotr Kędzierski Grzegorz Jartym
70 min. - Damian Poszpur
70 min. - Damian Poszpur Mateusz Lach
70 min. - Jacek Cwynar Kacper Lew
72 min. - Michał Kuziemski Łukasz Markiewicz
75min. - Paweł Małecki Igor Taratuła
78 min. - Łukasz Mazur
Damian Polucha, Paweł Małecki, Łukasz Mazur (MKS Lubaczów)
Podsumowując spotkanie:
Złe ustawienie jedenastki przez trenera Jacka Świtlickiego i fatalna pierwsza połowa w wykonaniu zawodników Pogoni-Sokoła Lubaczów. W większości meczu ustawienie zespołu przypominało 5-4-1, co nie zdarzało się w obecnym sezonie i nie zdało egzaminu tym razem. Trójka sędziowska, która nie po raz pierwszy w tej rundzie psuje ogólny obraz gry dała się bardzo we znaki kibicom i piłkarzom Lubaczowskiego klubu. Czy Pan Litwin ma jakieś zatarcia z Lubaczowem? Na papierze 7:2, na boisku 7:2, ale osoby, który widziały mecz mogą bez wahania powiedzieć 5:4! Niestety to nie szczęście decydowało, nie umiejętności całego zespołu ale pojedyncze błędy ludzi.
Na szczęście dla Nas swoje spotkania przegrała drużyna Hetmana Laszki i Syrenki Roźwienica, które są bezpośrednimi rywalami Pogoni-Sokoła w walce o utrzymanie. 14 punktów przed rundą jesienną nie jedna osoba w Lubaczowie brała by w ciemno, także wiosenna runda rewanżowa napawa optymizmem, a zawodnicy z Lubaczowa na pewno powalczą do końca o „okręgówkę” dla swojego miasta!
Człowieku, co ty wypisujesz, jakie 5:4. Gdyby trener "Granicy" nie wprowadził w II połowie czterech rezerwowych, to mielibyście dwucyfrówkę.
A już poniżej krytyki jest ocena murawy boiska "miękka, nierówna i śliska". A jaka ma byc? Twarda jak beton i szorstka jak papier ścierny?. Tak idealnie utrzymanej płyty boiska nie ma żaden klub grający w naszej lidze. I tak jest prawda.
Po co się odzywasz głupio? Fakt Pogoń-Sokół w pierwszej połowie zagrała fatalnie, ale dwie bramki przez cały mecz dostaliście w prezencie, do tego dwie zostały Nam odebrane, które wpadły prawidłowo, także w moim rozrachunku dalej jest 5:4:) a opis spotkania jest jak najbardziej prawdziwy. Zresztą mecz się zakończył, wynik ustalony po co drzesz się w nie swoim kierunku? To czy strzelilibyście 10 czy 15 to i tak nie miało znaczenia, liczyły się 3 punkty, byliście tego dnia lepiej dysponowani. Koniec kropka!
Z tymi bramkami to twoje zdanie i masz do tego prawo. I nie tłumaczcie się tym że murawa była śliska,miękka itp., bo jak głosi powiedzenie "złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy!"A po drugie o jakich ty akcjach mówisz.Wasi zawodnicy jak mieli okazje to więcej było w nich przypadku niż gry,a jak już udało im się strzelić na bramkę to strzelali ale panu Bogu w okno!
Pierdu pierdu Lubaczów nie miał szans i takie moje zdanie ... ;d
Stubno było na boisku lepsze i koniec! Pogoń-Sokół zawaliła pierwszą połowę, poza tym złe ustawienie, źle dobrani zawodnicy. Ogólnie beznadziejny dzień, zdarza się. Do zobaczenia na wiosnę, a w sumie na zakończenie:)
Czepiacie się murawy,sędziego a tak naprawdę to zawodnicy nie dali z siebie maksimum. Dobrze że '' Sacha'' biegał po całym boisku i napędzał akcje choć i tak wszyscy zawodnicy Pogoni mieli do niego pretensje!
Człowieku w pierwszej połowie jego stroną bramki strzelaliście, także co Ty gadasz?
Jak zawalili pierwszą połowę jakby Granica grała tym składem do końca to by była dwucyfrówka! ale młodym też trzeba dawać szanse!
Nie chwal tak strasznie Stubna - skoro jesteście tacy silni, to dlaczego dołujecie na tyle.
Zdjęcia z meczu GRANICA Stubno - POGOŃ-SOKÓŁ Lubaczów na www.mttolo.webiq.pl
Zapraszam do galerii.
Pozdrawiam.
Mietek
Bo jak twoja drużyna przegrała bodajże 5 czy 6 spotkań różnicą jednej bramki to też byłaby na tym samym miejscu. Jednym słowem brakowało szczęścia!
Pogoń dostała zimny prysznic i bylo im to potrzebne bo za bardzo zadzierali glowe w chmurach a Granica nie wiem czy to pewch czy tez brak umiejetnosci może w pełni zaangażowania jak widać nazwiska nie graja kadre Stubno ma na pierwsza piątke ale co z tego skoro walczy o utrzymanie i jak by nie ta wygrana z Pogonia nie było by ciekawie. Po co sie napinać do początku było wiadomo ze Lubaczów bedzie walczyl o utrzymanie natomiast postawa Granicy mocno mnie zaskoczyła na minus
To popatrz na Nasze wyniki i powiedz czy Nam nie brakowało szczęścia? ..
Do zobaczenia na zakończenie;)
KRS i REGON
